Październik obfitował w jesienne prace liści i grzybów naszych Świetliczaków. Wybraliśmy się również w podróż w kosmos z naszymi robotami i rakietami przygotowanymi na konkurs „Rakieta czy robot?”. Pierwszo i drugoklasiści wsiadając z uśmiechem do pociągu, gdzie wagonów było chyba ze czterdzieści, interpretowali plastycznie wiersz Juliana Tuwima „Lokomotywa”. Zasłuchani i zainteresowani polską poezją przez kolejny tydzień tworzyli niesamowite prace do konkursu „Ilustracja do mojego ulubionego wiersza polskiego poety”. Świetliczaki wybrały m.in. takie utwory jak: „Kaczka dziwaczka”, „Entliczek Pentliczek”, „Na straganie”, „Leń” Jana Brzechwy, „Niezapominajki” Marii Konopnickiej, „Chory kotek” Stanisława Jachowicza, czy „Przygoda autka” Doroty Skwark. Nie zapominajmy również o ciężkiej, mozolnej pracy naszych ambitnych Świetliczków każdego dnia, za co pragnę ich serdecznie pochwalić. Na co dzień trenują grafomotorykę małą nie tylko poprzez malowanie, ale także naukę pisania literek, wyrazów, poprawiania linii po śladzie. Nauka czytania, wyszukiwanie sylab, tworzenie nowych wyrazów dawały dzieciom również wiele zabawy i radości. Zasady właściwej postawy, a przede wszystkim przypomnienie o potrzebie używania magicznych słów przyniosły na zajęciach więcej uśmiechu i pogody ducha J Świetliczaki poznały także nowe słówka z angielskiego, a prace halloweenowe z pytaniem „Trick or treat?” zakończyły na słodko zajęcia w październiku.
3
listopad